Last Updated on 8 lutego, 2023
Latem, gdy dzień jest długi, każdy pewnie spędza maksymalnie dużo czasu na świeżym powietrzu. Ale gdy przychodzi zimna jesień i mroźna zima, częściej zostajemy w domach – wówczas pojawia się nuda. Gry w karty są świetnym pomysłem na spędzanie czasu w domu z rodziną i/lub przyjaciółmi. Pamiętasz, w co grywałeś w dzieciństwie?
Gra w karty to banalnie prosta rozrywka – nie trzeba mieć specjalnego sprzętu, ani drogiego wyposażenia, wystarczy zwykła talia 52 kart. Choć stwierdzenie „banalne” nie pasuje do zasad wielu gier karcianych. Oczywiście ci, którzy regularnie grają w brydża, być może powiedzą, że to prosta rozgrywka z prostymi zasadami. Ale umówmy się, dla wielu laików to będzie czarna magia.
Skupmy się więc na tych prostszych grach, w które można pograć z dziećmi, czy z przyjaciółmi, bez jakiegoś większego przygotowania.
Gry w karty dla dzieci
Wiadomo, że z dziećmi nie rzucimy się od razu na remika czy wista, ale warto zaczepić w nich, że gra w karty może być świetnym sposobem na nudę. Od czego więc zacząć?
Pomińmy grę w Piotrusia, bo to strasznie prosta gra dla najmłodszych przedszkolaków. Z nieco starszymi można już spróbować gry w wojnę – proste zasady powinno zrozumieć każde dziecko. Równie łatwa jest gra w kuku. Łatwą grą jest także świnka (albo inaczej świnie). Z najmłodszymi można grać jeszcze w kibelek, ale to bardziej przypomina bierki czy Jenga niż normalną grę karcianą.
Gry dla starszych
Jedną z popularniejszych gier dla starszych jest makao. W tej grze trzeba już więcej sprytu i taktyki, a nie tylko prostego wykładania kart. W makao jest też dużo więcej zasad, które warto sobie przypomnieć przed rozpoczęciem rozgrywki. A to dlatego, że w różnych miejscach Polski zasady makao różnią się nieco od siebie – inne są na przykład warunki wykładania tzw. kart funkcyjnych albo to, czy w grze używa się jokerów.
Szybką grą, ale która wymaga taktyki i obserwowania wyrzucanych kart, jest pan. Rozgrywka jest dość krótka, ale fajne w tej grze w karty jest to, że są w niej niespodziewane zwroty akcji. Już, już myślisz, że wygrasz i nagle…
Wiele osób z namiętnością gra w tysiąca. Ale ta gra to już nieco wyższa szkoła jazdy. W niej trzeba umieć ułożyć sobie taktykę działania w głowie, obserwować ruchy przeciwników, przeliczać punkty, kalkulować. Ta gra potrafi wciągnąć na długie godziny.
Ach, no i jest jeszcze wspomniany wcześniej remik. To też gra dla starszych i bardziej doświadczonych zawodników. Podobnie jak w przypadku tysiąca, w remiku też liczy się liczenie 🙂 . A tak serio mówiąc, remik to gra, w której trzeba umieć przeliczyć karty, które ma się na ręku, przeanalizować, jakie karty może mieć przeciwnik. Liczą się bowiem punkty, bo to one pozwalają na wyłożenie sekwensu. Ale to temat na zupełnie inny artykuł…
Gry w karty, czy to te najprostsze, czy te nieco bardziej skomplikowane, są doskonałym wypełniaczem czasu i świetnie zabijają nudę. W sam raz na długie jesienno-zimowe wieczory.